nagle zdajesz sobie sprawę, że nic już nie będzie takie jak wcześniej. nie masz już 20 lat i nie możesz robić wszystkiego na co masz ochotę bez poniesienia żadnych konsekwencji.
musisz liczyć, myśleć, wybierać. i próbować zachować w tym wszystkim chociaż cząstkę samego siebie. tylko wtedy jest znośnie.
nawet w deszczu można pokonać długie dystanse w mieście k. i mieć z tego wiele radości, nie tylko tej gastronomicznej. dla paru takich chwil warto odstawić liczenie i myślenie na później.
pierwszy paragraf przywodzi mi na myśl wszystkie rzeczy, których już nie da się zrobić. i takie uczucie straty trochę.
OdpowiedzUsuńhmm ja mam juz blizej 30 niz 20, i konsekwentne unikania odpowiedzialnosci w moim życiu, wciąż pozwala mi niezaprzatanie sobie glowy konsekwencjami.
OdpowiedzUsuń