czwartek, 20 grudnia 2012

w moich snach nowy jork. a na wyciągnięcie ręki "tylko" bratystława i praga. to może być fajny rok.

ale jeszcze. przygotowuję się na najbardziej psychicznie męczący okres w roku. przedświąteczne dni to w moim domu koszmar i rozstrojone nerwy.

1 komentarz:

  1. śniło mi się kilka dni temu, że znalazłem bilety do NYC po 200 zł ;>

    OdpowiedzUsuń